O czym przeczytamy w tym skromnym artykule? O pokazie Need For Speed: Carbon w MediaMarkcie mieszczącym się w centrum handlowym M1 Zabrze. Dlaczego akurat ten pokaz, a nie inny? Przeczytajcie…
Najciekawszą częścią mojego krótkiego (nawet bardzo ; )) spotkania z panem który pilnował całego pokazu, była prezentacja Subaru Imprezy WRX STi, które wszyscy już zapewne znają ze zdjęć pokazanych przez EA Polska, a niektórzy pewnie i widzieli je na żywo podczas jednego z pokazów ; ). Na moją prośbę, samochód został otwarty, z charakterystycznym „pip” alarmowym. Po otwarciu drzwi ujrzałem całkowicie seryjny kokpit, nawet takie detale jak nakładki na pedały czy gałka zmiany biegów pozostały bez zmian. W sumie dobrze. Sytuacja diametralnie zmieniła się, gdy spojrzałem na fotele… Czarne kubełki, z pięciopunktowymi pasami bezpieczeństwa w niemal drapieżnym niebieskim kolorze (i kto powiedział, ze niebieski to zimny kolor, bez emocji ; ) ?). Zapewniam Was, że nie każdy w te kubełki wejdzie, osoby słusznej postury mogły by się wręcz zaklinować! Ale cóż, coś za coś. Obawiam się, że inne fotele, „bardziej płaskie” mogły by nie utrzymać na sobie kierowcy, gdy ten chciałby użyć wszystkich trzystu dwudziestu koni mechanicznych drzemiących pod maską. Po chwili zachwytu wnętrzem przyszła pora na nacieszenie oka silnikiem. To było to, co każdy chciałby zobaczyć, i usłyszeć, co niestety nie było mi dane. Maska poszła w górę. Ludzie będący w około nagle zbiegli się, by zobaczyć ów cud techniki, a szczególnie dzieci, i mężczyźni. Chyba nikt nie krył zachwytu, na twarzach mężczyzn i młodzieży pojawił się rozmarzony uśmiech, a dzieci, niemal równo wypowiedziały ciche, ale wyraźne „łaaaaał”. Nic dziwnego – 2,5 litra pojemności, i moc podniesiona z „ledwie” 280 do 320 KM. Zostałem poinformowany o kilku zmianach mechanicznych, ale utkwiło mi w głowie przeniesienie intercoolera z prawie podszybia, na przód auta, by był lepiej chłodzony. Całość dopełniają karbonowe elementy, takie jak maska czy klapa bagażnika, ogromny winyl w postaci loga gry NFS: Carbon, masywne zderzaki (zresztą o dyskusyjnej urodzie...), felgi firmy AEZ oraz złote zaciski hamulcowe… Na sam koniec dodam, że auto zostało zmodyfikowane przez firmę VTG oraz AGT. Reasumując – należą im się gratulacje.
Przejdę może teraz do samego pokazu gry. Można było zagrać na jednym z ośmiu stanowisk, które były wyposażone w monitory marki Samsung, kierownice Logitech, a sześć z nich w kubełkowe fotele. Gra odbywała się na konsolach PS2 Slim. Jakaś logika, rozplanowanie, a może turniej? Nic z tych rzeczy… każdy mógł przyjść, usiąść, grać 2 minuty, albo cały dzień… Tego nikt nie pilnował. Szkoda również, że nie odbył się jakiś mały turniej z nagrodami, bo na pewno by się chętni znaleźli, a ubogaciło by to ową prezentację. Jeszcze jeden minus – dlaczego gra jest promowana teraz? Przecież jest już w sprzedaży miesiąc, gro osób już ją przeszło (przejechało)…
Na koniec chciałbym podziękować za uprzejmość obsługi stanowiska, i otwarcie samochodu, bym mógł się nieco bliżej przyjrzeć. A pod spodem – zdjęcia z „mini-imprezy”. Miłego oglądania!
I jeszcze jedno! Zdjęcia jako takie, ale musicie mi wybaczyć, trzeci dzień z aparatem to zbyt krótka praktyka...
SPROSTOWANIEWystąpiła pomyłka w tekście. Konsole, na których można było zagrać, to nie XBox 360, a PS2 Slim. Bardzo przepraszam za pomyłke, i dziękuję za zauważenie i poinformowanie o błędzie użytkownikowi i nicku
Ferrari.